sobota, 12 września 2015

muzyka






Czy tylko ja słucham KAŻDEJ muzyki? Większość ludzi, których znam słucha konkretnego gatunku muzycznego, lub ogranicza się do kilku podobnych. Ja natomiast uwielbiam muzykę jako całokształt i w zależności od nastroju przebieram w różnych jej gatunkach. Na przebudzenie Chopin a na dobranoc Marilyn Manson? Idealnie! Sama nie wiem jak łączę te skrajności, czasem myślę, że ludzie przez to mogą mnie źle oceniać, mogą uważać, że udaję kogoś kim nie jestem, bo jednego dnia chodzę w glanach i słucham ostrej muzyki a innego chodzę ubrana dziewczęco i słucham Madonny. Mają do tego prawo, ale w rzeczywistości ja nie udaję nikogo i zawsze jestem sobą. Tak już mam i sumie dobrze :) To ekscytujące, kiedy pomyślę ile jeszcze do odkrycia przede mną... Nie widzę życia bez muzyki, jest jak legalny narkotyk ;) słyszysz pierwsze dźwięki, zamykasz oczy i odpływasz razem z melodią. Czy nie jest to cudowne?

3 komentarze:

  1. Rowniez slucham wszystkiego ;) no dobra, moze za wyjatkiem metalu :) ale nie umiem sie ograniczyc do jednego gatunku, nuda... ;) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również nie ograniczam się do jednego gatunku ;) ładne zdjęcia;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hi, thanks for your love on instagram. Do you do drugs? :D :D :D :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)