piątek, 26 sierpnia 2011

W pustaku i w puszczy xD

Z serii 'historie z życia wzięte' xd (rozmowa GG):
 

W pustaku i w puszczy..

pani G:
ej a sluchaj co zrobiłam

jestem glupia le dobra'

tak

jakis miesiac temu, moze wiecej kupilam sobie w lidlu salami
i ojciec mowi:jak nie znjesz to dostaniesz
a ja zjem, zjem
dobra
przyjechalismy do domu, ja to otwieram, a to jakis pieprzowe bylo a ja nie zauwazylam
i mysle se: kurwa, niedobre.. ooo nie, ja nie bede tego zreć! xD
dobra
ale mysle: nie, ojcu nie powiem... bo sie wkurzy
i ukryłam to w lodówce pod stertą innych produktów: cytryna, ser zółty, śmietana i cos tam jeszcze
i to se tak stało
i ja dzisiaj patrz: o, cytryna
a za chwile
już z mniejszym usmiechem na twarzy
...o, moje salami... xD
i tak je podnosze
a ono śpleśniałe, takie białe plamy ma.. xD
i tak myśle: kurwa..
co ja z tym teraz zrobie
i niewiele myśląc ide na dwór to wywalić za tunel
i tak ide, a tam maliny i mnie osy zaatakowały
to ja spierdalam stamtąd
ide na około
nie da sie przejsc
to sie wkurwiłam
ide przez łąke na pustaki
a miałąm ciapy
dziurawy jeden jest
i mi sie skarpeta zamoczyla, bo rosa była
no i ide tam na ta łake, trawa po kolana prawie, ale chuj
ide juz dochodze do pustaków: dalej pokrzywy, tam nie wleze
dobra
wyciagam z opakowania to salami i rzucam
kurwa, nie trafiłam
spadło na pustaka zamiast w ta dziure
WIDAĆ KURWA!!
xD
no to ja próbuje przejsc przez te pokrzywy
nie da kurwa rady...
kminie, kminie...
ide na okolo
nikt nie patrzy? nie. dobra
właże na te pustaki.. xd
malo nie spadłą
*spadłam
ale chuj
wlazłam, podnosze to salami, rzucam w taka dziure
OK, wpadlo..
teraz trzeba kurwa zejść... xD
dobra, zlazlam jakos
ide z tym opakowaniem pustym w rece
patrze, a tam babcia
no to ja czesc babciu
czesc. a co ty tu robisz..
a tak sobie...chodze...
aha, chodzisz sobie..
ja musze isc...
i poszlam do domu, wywalilam to opakowanie do kosza na smieci... xD
a teraz brudna skarpete mam
prawda ze ja jestem genialna??

JA: taaa xD ty weź to do swojego opowiadania wkmiń xD

hahaha

pani G: i tytuł: przygoda z salami

xD

Ja: 'na pustakowym szlaku' xd


Pani G: w pustaku i w puszczy


JA: hahaha xD

Pani G: hahahaha

mam kurwa atak
mam nadzieje ze nikt tego nie widzial
i ze nikt tego nie znajdzie...xD
jak cos to nie moje


JA: matko xd było brata nakarmić!
hahaha

jeszcze by podziękował xd

Pani G: on nie lubi..

JA: oj tam oj tam

xd


Pani G: nie wiesz przypadkiem ile czasu trwa biodegradacja salami??

xD

JA: nie mam pojęcia xd

Pani G: oj tam oj tam juz nie jest takie fajne...za duzo ludzi je powtarza xd

4 komentarze:

  1. wreszcie coś o wewnętrznych przeżyciach i emocjach autorki bloga, chwali się, chwali :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbia takie porąbane rozmowy na gg z przyjaciółmi. :d

    OdpowiedzUsuń
  3. Dejwid powraca ! ;D
    dodałem Cię do obserwowanych i teraz się mnie nie pozbędziesz xd
    bardzo ciekawa rozmowa na GG :D
    taa kiełbasa, czy to co to, mi sie baaardzo podoba ! ;)) ;D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)